Posted | 0 comments

Skoro jesteśmy przy ścianach, to nie możemy pominąć tapet. Swego czasu były one równorzędną alternatywą dla farb i cieszyły się wielkim uznaniem. Oczywiście jakość i sposób wykonania tapet wiele lat temu był zupełnie inny aniżeli obecnie.

Niskie koszty produkcji sprawiały, że w okresach niedoborów rynkowych wzorzyste arkusze celulozy prędko znikały z półek. Były one łatwiej osiągalne niż farby, z którymi bywało różnie.

Poza tym w latach PRL kupić można było przede wszystkim farbę białą. Kolorowe należały do rzadkości i nie nadawały się do malowania ścian. Kolorowa tapeta była w epoce siermiężnego designu powiewem świeżości, jednakże obciążonym wadami.

Udekorowanie ściany w ten sposób wymagało sporej cierpliwości i samozaparcia. Nie zawsze też kończyło się sukcesem. Lata mijały, a dostępne technologie produkcji na szczęście stawały się coraz doskonalsze.

W takim układzie rosła jakość tapet – zyskiwały one nie tylko coraz ciekawsze wzornictwo, ale również wytrzymałość. Użycie specjalnych materiałów sprawiło, że współczesne tapety kładzie się z łatwością i poradzi sobie z nimi nawet amator. Ryzyko uszkodzenia arkusza w czasie pracy także jest znacznie mniejsze. Na uwagę zasługują też walory użytkowe.

Porządna tapeta, jaką można dziś kupić, jest zmywalna. Oznacza to, że zabrudzenia i kurz możemy bez kłopotu usuwać. Najlepiej nada się do tego lekko zwilżona szmatka lub gąbka. Należy rzecz jasna zachować delikatność, ale generalnie utrzymanie ściany w czystości przyjdzie nam bez trudu.